Dzienne archiwum: 22 grudnia, 2009

Wigilijna kapusta z grochem

To tradycyjna potrawa wigilijna z mojego domu. Gotowało się jej zawsze duży garnek, bo jedliśmy ją też w Wigilię koło południa, jako wczesny obiad. Mój mąż jadł kapustę z grzybami, więc robię i to i to, żeby zachować tradycje. Świetnie pasuje do smażonego karpia, dobra jest odgrzewana po Wigilii. Ja ładuję część w słoik dla Córy, która zabiera ją po Świętach do siebie. To pyszna i sycąca potrawa również dla wegetarian i wegan.

 

GROCH Z KAPUSTĄ
kg kiszonej kapusty
ziele angielskie, liść laurowy, pieprz w ziarnach
sól, pieprz mielony i majeranek lub kminek
olej, mąka
duża cebula
2 szkalnki grochu, najlepiej połówki
Groch moczymy na noc, potem gotujemy w tej samej wodzie do miękkości, soląc na końcu.
Kapustę płuczemy jeśli bardzo kwaśna, zalewamy wodą , dodajemy listek, ziele i ziarna pieprzu, gotujemy do miękkości. Najlepiej namoczyc go w sporym garnku, bo co najmniej podwaja objetość.  Uważamy też przy zagotowaniu, żeby nie wykipiał, bo o to łatwo . Zmniejszamy moc palnika o gotujemy na małym ogniu do miękkości .
Łączymy groch z kapustą . Cebulę kroimy w półplasterki i smażymy na oleju na rumiano. Wsypujemy mąkę i robimy rumianą zasmażkę. Dodajemy ją do kapusty z grochem i mieszamy dokładnie. Doprawiamy pieprzm i kminkiem lub majerankiem. Pyszny odgrzewany i jak już wspomniałam, świetnie się komponuje ze smażonym karpiem. Smacznego!

 

 

 

Najlepsze uszka, jakie jadłam

Dawniej w moim domu nie jadało się uszek do barszczu. Ale jak moja starsza siostra wyszła za mąż , przywędrowały wraz z jej mężem i zadomowiły się u nas. Teraz robią je wszystkie moje siostry i bratowe. Smak ich jest tym, na co cały rok czekamy…
Przy okazji – jeszcze jedna nabyta tradycja wigilijna, Moja Najmłodsza przyszła na świat jako prezent pod choinkę, więc jako matka karmiąca nie mogłam jeść pierogów z kapustą i gzrybami , zrobiłam więc ruskie. Dzieciom tak zasmakowały, że teraz są co roku!

USZKA Z FARSZEM FASOLOWYM

2 szklanki białej fasoli
szklanka suszonych grzybów
4 duże cebule
olej, sól, pieprz
ciasto takie jak na wczorajsze pierogi

Fasolę moczymy na noc, rano odlewamy wodę i gotujemy w nowej do miękkości, soląc na końcu. Grzyby moczymy godzinę i też gotujemy do miękkości. Cebule w plastach smażymy na oleju, potem dusimy. Powinno być : połowa fasoli i po ¼ cebuli i grzybów. Miksujemy to wszystko. Doprawiamy solą i pieprzem i …pilnujemy, żeby nam nie wyjedli, bo pyszne to jak nie wiem co!
Ciasto wałkujemy cienko, tniemy na kwadraty ( 4-5 cm), na środek kładziemy farsz i zlepiamy w trójkąty. Przeciwległe końcesklejamy, trzeci wywijamy na zewnątrz, na kształt świńskich uszu.


Zajadamy je w barszczyku. Smacznego !